sobota, 16 czerwca 2012

Skarb Matki i egzaminy:)

W czwartek przeżyłam szok...O godzinie 7:10 dzwoni do mnie obcy numer i w ogóle nawet nie wspomnę,że zdążyłam uspać bąbla i sama zdążyłam przysnąć.A tu dzwoni telefon,zerwałam się,odbieram a to szanowny PAN KURIER,który przywiózł mi kosmetyki z firmy SKARB MATKI.



Na początku byłam trochę zła ale szybko mi przeszło...Panu Pawłowi podałam adres moich rodziców bo tam miałam być no i musiałam budzić rodziców i prosić żeby odebrali za mnie paczkę no i nie wspomnę o tym,że szanowny Pan Kurier zabłądził i musiałam go prowadzić do domu moich rodziców....
W piątek tak jak planowałam przyjechałam do rodziców,ale tak się pakowałam,że zapomniałam aktu urodzenia małego,który miałam wraz z zaświadczeniami dostarczyć księdzu bo w końcu Lucyferek musi stać się Gabrielkiem :)
Przyjechaliśmy i pierwsze co zrobiłam to pobiegłam szukać kosmetyków....
Byłam bardzo zaskoczona za co serdecznie dziękujemy Panu Pawłowi:)
Dostaliśmy do testowania:
-Budyń czekoladowo-pomarańczowy do ciała dla dzieci
-Krem na zimę SPF 20
-Delikatne mydełko w płynie
Jak na razie to mogę powiedzieć,że zachwycił mnie budyń do ciała,pięknie pachnie i wygląda apetycznie...
Więcej produktów możecie kochane znaleźć na :http://www.skarbmatki.pl/wersja_polska/
A no i chciałam się Wam pochwalić bo został mi jeszcze tylko jutro jeden egzamin i roczek do przodu:)A dziś wpadła 4 do indeksu z czego jestem niezmiernie dumna:)
Postaram się jak najszybciej uporać ze swoimi ważnymi sprawami i przetestuję produkty i coś o nich napiszę:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze i zapraszam ponownie :)