Wiele się wydarzyło przez te dni kiedy nie mogłam korzystać z internetu,mianowicie Gabryś został po raz pierwszy ostrzyżony przez dziadka i to NOŻYCZKAMI !!!Był bardzo grzeczny i dzielny tylko dziadek chciał żeby młodzieniec siedział jak dorosły i się nie kręcił ale to kolejne dziadkowe fanaberie...Tak więc do tego ważnego wydarzenia doszło 14 lutego :)Dodatkowo maluszek dostał przyspieszenia na 4 :) Śmiga jak szalony,coraz częściej również puszcza się stojąc przy łóżku czy meblach.Nauczył się w końcu dawać buziaka.To tyle jeśli chodzi o to co się wydarzyło.
Dzisiaj przyszła nam paczuszka od firmy KALAMATI(więcej informacji
Tutaj)Zapraszam również do polubienia strony na FB -
TUTAJ.
Przemiła Pani Wioletta sprezentowała Gabrysiowi Ptaszka a małpki i żyrafę w małpki.Nie mogłam się doczekać i sama otworzyłam paczkę,teraz czekam aż Gabryś wstanie i zobaczymy jak zareaguję na nowości.Mi bardzo się podobają i dziękujemy :)
A oto zdjątka z czasu kiedy mało zaglądałam.
 |
Młodzieniec przed strzyżeniem. |
|
 |
Gabryś podczas strzyżenia. |
|
|
|
 |
Gabek po strzyżeniu. |
|
|
|
|
 |
Łobuziak. |
 |
Próbowałam złapać aparat. |
 |
Stoję i niczego się nie boję. |
 |
Oczyska się świecą mama wie,że będę rozrabiał. |
 |
Umiem stać i trzymać się jedną rączką. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze i zapraszam ponownie :)