czwartek, 1 listopada 2012

Co raz bliżej roczku...

Dzisiaj nasze malutkie szczęście kończy 9 miesięcy.
Minęło to bardzo szybko i trochę szkoda,że te miesiące, w których dzieci są maleńkie tak szybko mijają.
Jak sobie przypominam jak to było po porodzie,jaki Gabiś był maleńki,jaki nieporadny,jaki niewinny i jaki grzeczny i jak bardzo lubił tulenie z mamą i jedzenie cycusia.
A teraz...No właśnie...Dużo się zmieniło na lepiej czy an gorzej??
Dla mnie na lepiej ponieważ moje dziecię jest bardziej samodzielne a ja mogę więcej zrobić jak zostaję z małym sama.Najbardziej chodzi mi o samodzielną zabawę bo przecież muszę kiedyś napisać prace kontrolne do szkoły....
Gabryś zrobił duże postępy ruchowe w przeciągu miesiąca :)
Zaczął sam podnosić się do siedzenia,zaczął podkurczać nóżki do raczkowania.Chociaż nie raczkuję no ale może zacznie??A jak u Was kochane było z raczkowaniem?Bo ja czasami się denerwuję,że dzieci inne raczkują a mój nie.Na pierwszym miejscu jest chodzik bo Gabiś bardzo go lubi ale my zachowujemy zdrowy rozsądek i godzinkę dziennie maksymalnie i to z przerwami sobie chodzikuje.Nasz Gabiś zaczął również chętniej bawić się zabawkami,chociaż mimo wszystko pilot jest ciekawszy jeśli mama nie widzi potrafi go złapać.Nie wiem czy to dobrze czy źle ale postanowiłam nie dawać małemu do zabawy aparatu ,  telefonu i pilotów , wychodzę z założenia,że ma wystarczająco swoich zabawek.
 A oto kilka fotek z dzisiejszego świętowania 9 miesiączków.
Leżakowanie z mamusią :)

Porządek zrobiony przez Misia :)

Liziu liziu klocuszki :)

4 komentarze:

  1. Sto Lat Gabinku! Śliczny uśmiechnięty maluszek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy za komplementy :)
    Teraz oczka Gabryś ma jaśniejsze niż po porodzie i jak miał 1 miesiąc.Ale i tak są cudowne moje 2 małe węgielki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze i zapraszam ponownie :)