wtorek, 23 kwietnia 2013

Kalamatki-miękko,ładnie i milutko :)


Dzisiaj kochane moje postanowiłam zabrać się za napisane recenzji pięknych 2 rzeczy,które dostaliśmy z KALAMATI.Pisałam o tym TUTAJ
Przemiła Pani ,która zajmuję się szyciem tych cudowności podarowała nam ptaszka i żyrafkę w małpki.W imieniu swoim,Gabrysia i właścicielki cudowności zapraszam : Blog i  na FB.
Pierwsze co zauważyłam jak przyszła paczuszka to to,że TA Pani to z pewnością profesjonalistka i kobietka ,która uwielbia swoją pracę.Żyrafka przyszła w "portmonetce "na zamek a ptaszek w "torebeczce",oczywiście wszystko z logo KALAMATI.
Później po dotykałam sobie cudowności i zakochałam się w ptaszku i od tej pory został moim faworytem.Ale chyba tylko moim bo Gabryś woli żyrafkę.

ŻYRAFKA z małpki-jak wspomniałam podbiła serce Gabrysia,jest małych gabarytów i co najważniejsze nadaje się do gryzienia-świetnie sprawdza się przy ząbkowaniu:)Zauważyłam też,że jest świetna kiedy maluch chcę ją gdzieś przenieść bo jest chudziutka i mieści się w Gabrysiowej rączce.No i ma metkę,którą Gabinek uwielbia sie bawić.
PTASZEK w małpki z niebieskim minky:) Mój faworyt,minky nadaję się do przytulania,moim zdaniem jest cudny po za tym,że dla maluszka średnio nadaję się do przenoszenia,bo jak jest dziecko,które dopiero zaczyna chodzić i rączkami łapie równowagę,za to Gabryś lubi małpkom na ptaszku dawać buziaczki,czasami nawet śpi  z ptaszkiem albo rzuca nim do góry :)Metka też oczywiście jest godna uwagi :)
Mały testerek

Cudowności z cudownością :)
Pani Wiola pozwoliła mi umieścić kilka zdjęć swoich prac,więc oto one :
Becik z minky.Dostępne różne wzory.

Poduszki podróżne dla dzieci.Dostępne od 0-3 lat i od 3-7 lat.



Poduszka do karmienia.
Kocyko-ręcznik.

A oto cennik za cudowności pani Wioli :

Cennik :)

ŻYRAFA - 29 zł
PTASZEK - 39 zł
BECIK Z FLANELĄ BAWEŁNIANĄ (75x75) - 79 zł
BECIK Z POLAREM MINKY (75x75) - 119 zł
PODUSZKA PODRÓŻNA (0-3) - 45 zł Cena promocyjna!!!
PODUSZKA PODRÓŻNA (3-7) - 45 zł Cena promocyjna!!!
PODUSZKA DO KARMIENIA - 95 zł
KOCYKO-RĘCZNIK (75x100) - 119 zł
Dziękujemy za zaufanie do nas i za cudne rzeczy :)


środa, 17 kwietnia 2013

Wiosna,wiosna,wiosna Ah to Ty :)

Przyszła do nas ...Wiosna!!!
Niespodziewanie i dużo po czasie ale jednak jest.
Aż się lepiej wstaje jak słoneczko świeci i ten cudowny świergot ptaszków.
W ogóle dla mnie wiosna to czas optymistyczny i taki ,w którym  dużo się zmienia.
Rozwijają się liście,ptaszki świergoczą i wiją gniazdka dla swoich pociech :)
No i najważniejsze w końcu można się rozebrać z tych grubych zimowych kurtek :)
My zobaczyliśmy wiosnę w niedziele na rodzinnym spacerku :)Byliśmy z chrzestną Gabrysia,wujkiem Grzesiem,dwoma dzieciaczkami i babcią na spacerku.Poszliśmy zobaczyć czy są przebiśniegi i oczywiście są...Tyle ludzi szło na niedzielny spacerek a ile osób jechało po ścieżce rowerowej.Normalnie cudowny czas :)
Teraz z Gabisiem staram się więcej wychodzić na spacerki,a to pójdziemy do cioci Gabisiowej a to na zakupy,nawet zaliczamy ostatnio krótkie marsze bo dziadkowym podwórku.
Wczoraj byliśmy na spacerku w ogródku,gdzie babcia grabiła resztkę liści a dziadziuś siał rzodkiewkę i sadził cebulkę.Gabryś zrobił się leniuszek i nie za bardzo podoba mu się chodzenie od razu siada na ziemię.
Cudowne to moje dziecko,czasami się dziwię,że można tak kochać swojego szkraba.
Dzisiaj byliśmy na placu zabaw,było fajnie,huśtaliśmy się na huśtawce,siedzieliśmy na kogucie i chodziliśmy po równoważni.Pamiętam tamten rok jak Gabryś był maleńki i nie mogłam się doczekać kiedy pójdę z nim na plac zabaw a tu proszę stało się.
W ogóle tamten rok był całkiem inny od tego,teraz Gabryś robi wszystko "siam" i w nosie ma mamusię i jej pomoc.Za to dziadziuś jak najbardziej nadal mu się podoba.
Oto kilka migaweczek z dzisiaj :


P.S. Właśnie czekam na 2 paczki= 2 nowe współpracę.Buziaki i zapraszam również do poprzedniego posta.Zapraszam również na mój FB(pasek boczny )

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Dzisiaj bardzo optymistycznie :)
Chciałam się pochwalić,że egzaminy zaliczyłam na 5 i 4.
Oficjalnie jestem absolwentką liceum ogólnokształcącego zaocznego.
Jestem bardzo podekscytowana tym,że dałam radę mimo wielu przeciwności dałam radę i dopięłam swego:)
Te 3 lata minęły bardzo szybko,czasami przyznam wątpiłam w to,że skończę tą szkołę.
Poznałam przez te 3 lata wspaniałe osoby i profesorów którzy byli dla mnie zawsze życzliwi :)
Gabryś przez ostatni tydzień był chory i bardzo marudny.
Miał katar,kaszel i wysoką gorączkę,szkoda mi tego mojego dziecia :(
Było ciężko bo kurka moje egzaminy,jego choroba i wiele rzeczy dodatkowo.
Na szczęście wrócił mu apetyt,ładnie je,tylko mam problem z podawaniem Gabiniowi leków na zaparcia.
Buziaki kochane :*

środa, 3 kwietnia 2013

Jak zwykle pod górkę...

Niestety ostatnio bardzo u nas nie dobrze....
Jesteśmy z Gabrysiem już tydzień u moich rodziców w związku z moją szkołą.
Dosyć,że mam szkołę na głowie i grafik napięty to jeszcze kłopotu przysparzają nam Gabrysiowe zaparcia.Trwają one już bardzo długo i zaczęłam się niepokoić tym,że pojawia się w kupkach krew i towarzyszy stękaniu płacz maluszka.
Dzisiaj byliśmy u moich rodziców u lekarza i zapisał nam leki,dał skierowanie do chirurgii dziecięcej i zalecił dietę wysoko błonnikową i wysoko resztkową.
Jak na razie to bardzo mnie to przeraża.Ale wiem,że damy radę.
Dobrze,że za tydzień kończę szkołę bo muszę przypilnować Gabisia z dietą.
Po świętach u nas dobrze,rodzinna atmosfera,fajne śniadanko i co najważniejsze smacznie.
Kochane w związku z problemami z Gabrysiowym brzuszkiem proszę o przepisy na lekkie,warzywne zupki.
Chodzący Gabryś z dziadkiem.

Gabiś z mamusią

Gabiniu :)

 Trzymajcie kochane kciuki za mnie na egzaminach.